Do tragedii doszło 9 stycznia w Ząbkowicach Śląskich. -Oskarżony w godzinach przedpołudniowych przyszedł do swojej koleżanki, z którą wcześniej stanowili parę. W trakcie rozmowy Kamil M. wziął z kuchni nóż i zaatakował pokrzywdzoną zadając jej ciosy nożem po całym ciele. Pokrzywdzonej udało się wybiec z mieszkania na klatkę schodową, gdzie sprawca ją dogonił, zadał jej kilka uderzeń rękami, po czym ponownie zaczął zadawać ciosy drugim nożem, gdyż w pierwszym doszło do złamania ostrza - informuje Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy świdnickiej prokuratury. Po całym wydarzeniu chłopaka „ruszyło sumienie”, ponieważ zgłosił się do Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich i opowiedział o tym co zrobił.
W toku śledztwa ustalono, że oskarżony nie był wcześniej karany, a chwili zdarzania był trzeźwy i nie znajdował się pod działaniem żadnych środków odurzających lub substancji psychotropowych. - Prokurator przyjął, że Kamil M. działał z zamiarem bezpośrednim zabójstwa swojej koleżanki oraz mając na względzie ilości charakter zadanych pokrzywdzonej obrażeń - ze szczególnym okrucieństwem - dodaje Orepuk. W trakcie śledztwa Kamil M. przyznał się do zarzucanych mu czynów i jeszcze raz, ze wszystkimi szczegółami opowiedział o tej okrutnej zbrodni. Ponadto biegli ustalili, że w chwili popełnienia czynu chłopak był poczytalny i zdawał sobie sprawę z tego co robi. Sprawę będzie badał Sąd Okręgowy w Świdnicy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?