To dobra wiadomość dla mieszkańców Karpacza, dolnoślązaków i turystów. Odcinek z Jeleniej Góry do Mysłakowic to koszt ok. 20 mln zł, a Mysłakowice – Karpacz kolejne 27 mln zł – powiedział na wstępie Cezary Przybylski, który przypomina, że Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego przejął od PKP PLK 20 odcinków, na które przywraca kolej po kilku dekadach. – W przypadku Karpacza i innych kurortów zależy nam, żeby jak najmniej samochodów było na drogach. W każdym kurorcie jest problem z parkingami, a druga kwestia to ochrona powietrza – im mniej samochodów, tym mniej spalin. Poza tym to dostęp mieszkańców do szkół, pracy - dodał marszałek.
Aby usprawnić komunikację włodarz Karpacza chce rozwinąć miejską komunikację autobusową - dodając kolejne przystanki, ale też poczyni starania, aby na bilecie Kolei Dolnośląskich można było - bez dopłaty - skorzystać z autobusów, bowiem końcowy przystanek kolejowy znajduje się w Karpaczu Dolnym.
Mamy piękny dworzec – nie wiem czy jakiekolwiek miasto ma poczekalnię, gdzie znajduje się biblioteka i muzeum. Zapewniam, że gdy turyści wysiądą na peronie w Karpaczu, będzie czekać komunikacja miejska, która odwiezie ich w różne miejsca miasta i to samo w drogą stronę – powiedział Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza, który dziękował marszałkowi za przywrócenie kolei do miasta pod Śnieżką.
Czerwiec nie powinien być zagrożony. Pierwsze pociągi na pewno ruszą w czerwcu, a ewentualne prace porządkowe mogą jeszcze trwać, ale nie będą zakłócały ruchu pociągów – zapewnia C. Przybylski.
Ostatni pociąg pasażerski z Karpacza do Jeleniej Góry odjechał 2 kwietnia 2000 roku, więc za kilka dni będzie 24. rocznica...
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?