Dziurawy dach zalewa lokatorów budynku przy ul. Jana Pawła II. Na jego remont nie ma pieniędzy

Byłaby zdecydowanie ładniejsza, mogłaby nawet być perełką centrum Siemianowic, gdyby elewacja budynku została odnowiona, rozebrano prowizoryczny daszek nad wejściem do budynku oraz naprawiono dach. Dla mieszkańców budynku zwłaszcza ta ostatnia rzecz jest w chwili obecnej najpilniejszą potrzebą.

W tej sprawie zgłosił się do nas Wiesław Wójkowski, radca prawny, który mieszka tam od wielu lat. Wójkowski interweniował w tej sprawie już w 2010 roku miejskim magistracie. Wtedy też decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego został wydany nakaz, obejmujący remont walących się kominów oraz orynnowania. W tym samym roku pojawiło się też rusztowanie imitujące zadaszenie nad wejściem do budynku. Zamontowano je dlatego, ponieważ z dachu budynku spadają dachówki, a i elewacja stwarza zagrożenie dla przechodniów.

- Od tamtego czasu w kamienicy nie wykonano najmniejszego nawet remontu - denerwuje się Wójkowski. - Obecnie orynnowanie od strony południowej przecieka tak bardzo, że przy intensywnych opadach woda wlewa się na balkony, a z nich do mieszkań - dodaje.

Co więcej, na poddaszu budynku zawalił się tynk z sufitu, przez co każda większa ulewa kończy się teraz zalewaniem całej klatki schodowej. Jak twierdzą mieszkańcy tego budynku, naprawa samego tylko dachu ulżyłaby ich problemom.

Niestety, kiedy zapytaliśmy w urzędzie miasta kiedy planowany jest remont dachu budynku, który stoi naprzeciwko urzędu miasta, otrzymaliśmy informację, że będzie tylko zrobiona naprawa tzw. awaryjna.

- Ale wiemy o potrzebie gruntownego remontu. Czy będzie on w przyszłym roku wykonany to się okaże po wakacjach, jak będzie przygotowywany nowy budżet oraz plan remontów na 2013 rok - wyjaśnia Jakub Nowak pełniący obowiązki rzecznika prasowego magistratu.

Na ten rok natomiast jest zaplanowanych kilka innych remontów w tym budynku. Do końca tego roku ma zostać wykonane przemurowanie kominów pod dachem, uzupełnienie tynków w elewacji, wymiana obróbek blacharskich, rynien i rur spustowych od strony podwórka. Koszt wszystkich prac ma wynieść około 100 tysięcy złotych. Czy zostaną przeprowadzone? Okaże się z końcem tego roku.