Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gryf Świdnica drugi w finale wojewódzkim Pucharu Tymbarku

PG
W zawodach w Świdnicy walczyło 29 drużyn.

Drużyna chłopców ze szkoły podstawowej nr 18 z Wrocławia i dziewczynki z Uczniowskiego Klubu Sportowego Girls Soccer z Wołowa triumfowali w dolnośląskim finale turnieju „Z Podwórka na stadion o Puchar Tymbarku”, czyli oficjalnych mistrzostw Polski dziewcząt i chłopców w kategorii U-10. Zawody rozgrywano na stadionie świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Śląskiej. Zjawiło się tam 29 ekip, w tym sześć drużyn dziewcząt. Walka była zacięta, bo walczono przecież o awans i wyjazd na półfinałowe obozy, podczas, których toczone będą pojedynki o Wielki Finał. W tym roku główną nagrodą turnieju jest wyjazd do Amsterdamu. Zwycięzcy Wielkiego Finału, drużyna dziewcząt i chłopców, zwiedzą zatem obiekt Ajaxu, wielokrotnego mistrza Holandii, a także odbędą trening w jednej z najlepszych szkółek piłkarskich świata. Rozegrają też mecze ze swoimi holenderskimi rówieśnikami. Młodzi piłkarze i piłkarski z Dolnego Ślaska, którym marzy się taka przygoda walczyli w Świdnicy przez kilka godzin, a meczami pasjonowali się nie tylko mali zawodnicy i ich trenerzy, ale także rodzice, którzy przyjechali dopingować swoje pociechy. – Dobrze słyszeliśmy ich doping – mówili chłopcy z UKS-u Gryf Świdnica. Odnieśli oni spory sukces bo dotarli aż do finału imprezy. W nim ulegli jednak 0:4 szkole z Wrocławia. – Szkoda, bo po cichu liczyłem, że uda nam się wygrać – mówił Damian Gawroński, zawodnik zespołu ze Świdnicy. Jego kolega z drużyny i zarazem jej najlepszy strzelec, Dawid Hanc, dodawał – Finałowy mecz ze Śląskiem nam się nie udał, bo byliśmy już trochę zmęczeni. Nie przypadkiem chłopiec użył nazwy Śląsk, bo ekipa z wrocławskiej szkoły to niemal w komplecie szkółka wicemistrza Polski. – Rozkręcaliśmy się z meczu na mecz. Na początku było nieciekawie, bo przegraliśmy nawet 1:2 ze Środą Śląską i wyszliśmy do dalszej fazy turnieju z drugiego miejsca w grupie, ale później szło nam znacznie lepiej – mówił Maciej Stasiuk, trener zwycięzcy turnieju. Gryf Świdnica poradził sobie jednak w ćwierćfinale z zespołem ze Środy Śląskiej i po ciężkiej walce pokonał tego rywala 4:3. W półfinale mali świdniczanie wygrali 4:1 ze Zdrojem Jedlina-Zdrój. – Długo był remis 1:1 i straciliśmy bramki w samej końcówce – tłumaczył Marek Figurski, trener ekipy z Jedliny. Zespół z uzdrowiska w małym finale w normalnym czasie gry remisował z Baryczą Milicz 4:4, ale w dogrywce stracił trzy bramki nie strzelając żadnej i musiał zadowolić się czwartym miejscem. – Byliśmy blisko podium, ale się nie udało. Może odbijemy to sobie w innych zawodach – mówili chłopcy z ekipy Zdroju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabkowiceslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto