Przez cztery dni siedziała na szczycie drzewa, aż przyjechali ratownicy z GOPR - zdjęcia

- Naczelnym zadaniem ratowników GOPR jest niesienie pomocy osobom, których zdrowie lub życie jest zagrożone. Zdarza się jednak, że także nasi “bracia mniejsi” potrzebują naszej pomocy. Tym razem była to niesforna 2-letnia kotka Molly, która po 4 dniach spędzonych w koronie tui olbrzymiej bardzo głośno domagała się pomocy człowieka - relacjonują ratownicy z Grupy Sudeckiej GOPR.

Jak przybyli na miejsce, okazało się, że sprytna kotka wspinała się jeszcze wyżej i wyżej.

- Dotarła do samego czubka na wysokość ponad 20m! Dopiero tam nasz ratownik był w stanie skutecznie się nią zaopiekować. Ta nietypowa interwencja zakończyła się pełnym sukcesem. Silnie zestresowana kotka w stanie ogólnym dobrym, została przekazana właścicielom - czytamy w mediach społecznościowych naszych dzielnych GOPR-owców.

Ratownicy interesowali się dalszymi losami niepokornego futrzaka. Kotka przeszła spotkanie z weterynarzem i ponoć
został na nią nałożony areszt domowy.