Słynny dolnośląski trener szachowy usłyszał zarzuty pedofilii. Miał wiele razy współżyć z nastolatką

Piotr K., ceniony w Legnicy trener szachowy, usłyszał poważne zarzuty. Oskarżony jest o wielokrotne obcowanie płciowe z osobą, która nie ukończyła 15. roku życia. Prokuratura przedstawiła również inne zarzuty, w tym posiadanie treści pornograficznych oraz ich prezentowanie nieletnim. Za te czyny grozi mu do 15 lat więzienia.

Oskarżony, będąc nauczycielem i trenerem, miał wykorzystać swoją pozycję, by dopuścić się przestępstw. Jego działania wzbudziły ogromne oburzenie w społeczności lokalnej oraz wśród miłośników szachów.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy zdecydowanie podjęła działania w tej sprawie. Rzecznik prokuratury, prok. Liliana Łukasiewicz, przedstawiła szczegóły zarzutów:

- Prócz tego w latach 2018-2020 także inną małoletnią osobę doprowadził do innej czynności seksualnej i sam też taką czynność jej wykonał. Oskarżonemu grozi za te czyny do 15 lat więzienia – powiedziała PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz.

Dodatkowo, trenerowi postawiono zarzut posiadania ponad 1,1 tys. plików pornograficznych. Grozi za to do 5 lat więzienia. Prezentowanie pornografii nieletnim może skutkować karą do 3 lat pozbawienia wolności.

W toku śledztwa przeprowadzono badania psychiatryczne i psychologiczne Piotra K. Wyniki tych badań rzucają światło na jego stan zdrowia. Prok. Łukasiewicz podzieliła się wnioskami z ekspertyz:

- Biegli psychiatrzy, psychologowie potwierdzili po badaniu podejrzanego, że ma on zaburzenia preferencji seksualnych w postaci pedofilii. Wymaga to leczenia, ale może się ono odbyć dopiero po odbyciu kary. Podejrzany cały czas przebywa w areszcie – powiedziała prokurator.

Ta bulwersująca sprawa wywołała szok i niepokój wśród miłośników szachów, zwłaszcza na Dolnym Śląsku. Wydarzenia te skłaniają do refleksji nad bezpieczeństwem dzieci i młodzieży w różnych środowiskach sportowych i edukacyjnych. Postawione zarzuty oraz ich powaga są przestrogą, jak ważne jest odpowiednie weryfikowanie osób, którym powierzamy opiekę nad najmłodszymi.

Skandal z udziałem Piotra K. to przypomnienie, że przestępstwa seksualne mogą dotyczyć każdego środowiska, niezależnie od jego pozornie nieskazitelnej reputacji. Sprawa ta jest również testem dla systemu sprawiedliwości, który musi stanąć na wysokości zadania, aby chronić najbardziej wrażliwych członków społeczności.

Zobacz też: