W Nowej Wsi Kłodzkiej, niedaleko Nowej Rudy, na właściciela czekają dwa pieski. To suczka Misza i piesek Wilku. Tak nazwali je bracia: Stanisław i Rafał Szczurek. Psiaki rasy siberian husky przybłąkały się do wsi w ubiegłym tygodniu. Nikt ich tu wcześniej nie widział i nikt nie zna.
– Nie wiemy, czy komuś uciekły, czy zostały wyrzucone. Dla nas było ważne, że potrzebowały pomocy. Misza była tak wycieńczona, że tylko leżała. Nie miała nawet siły podnieść głowy do miski z jedzeniem – opowiada Rafał Szczurek. Wilku też był u kresu sił, ale błąkał się jeszcze po wiosce, wyraźnie szukając pomocy dla swojej towarzyszki.
– To było niesamowite. Ale nikt nie reagował. Wzięliśmy z bratem tę parkę do domu. Psiaki czują się już znacznie lepiej. Są radosne, bardzo łagodne i widać, że niesamowicie ze sobą zżyte – opowiada mieszkaniec Nowej Wsi Kłodzkiej. Dodaje, że na potrzeby psiaków zagospodarowali ogródek mamy. Odżywili je, zorganizowali pomoc weterynaryjną. Weterynarz ocenił, że pieski mają około dwóch lat.
Są przemiłe, ale państwo Szczurkowie nie mogą ich przygarnąć na stałe, bo mają już od dawna dwa psy. Za naszym pośrednictwem starają się zatem odnaleźć właściciela psów, a jeśli ten ich nie chce, to znaleźć nowego. Najlepiej gdyby był to ktoś, kto ma warunki do przygarnięcia parki, bo Misza i Wilku bardzo się kochają i widać, że rozdzielenie byłoby dla nich wielkim cierpieniem.
Kontakt w sprawie psów:
Nowa Wieś Kłodzka 104, tel. 748717684
lub do naszej redakcji
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?